PrivPlanet
PrivPlanetPrivPlanet
Strona główna
Foty wszelakie
Japonia
Nepal
Estonia
Indonezja
Łotwa
Słowenia
Dania
Islandia
Kuba
Grenlandia
Maroko
Hiszpania
Rosja

Landmannalaugar

02.09.2012
Niesamowicie trudno jest opisać Landmannalaugar, ponieważ zwyczajnie człowiekowi braknie przymiotników. Stoi ze zwieszoną koparą, szeroko otwartymi oczami i tylko trzącha głową niczym koń grzywą w nieustającym zadziwieniu. Nawet w najśmielszych wyobrażeniach nie oczekiwałam takiej ferii barw i tylu atrakcji naraz. Oprócz skał i gór we wszystkich możliwych kolorach tęczy znajdziemy tutaj dymiące jeziora, czerwono-rdzawe rzeki, lodowiec, syczącą i gotująca się ziemię pod naszymi stopami, oraz oczywiście pola lawy wyglądające niczym czarny, spękany pancerz dinozaura. Zaraz po przyjeździe dowiedzieliśmy się, że znowu mamy szczęście i do końca dnia będziemy mieli szeroko otwarte okno pogodowe. Cały dzień zapowiadał się ciepły i słoneczny. Od razu spakowaliśmy manatki i w drogę.

Islandia    Islandia

Islandia    Islandia

Islandia    Islandia

Zrobiliśmy tego dnia ponad 14 kilometrową trasę zwaną Skalli. Od początku naszej wycieczki ilość dozowanego przez Islandię piękna rosła w miarę upływu czasu. Tak też wydłużała się nasza lista przymiotników i rzeczowników oddająca nasz niekłamany zachwyt. I to właśnie miejsce zostało niekwestionowanym zwycięzcą, gdyż fraza je opisująca była po prostu najdłuższa: zajebiście wymerdane w kosmos, ekstra, mega, faza, czad bez kitu. :)

Islandia    Islandia

Islandia    Islandia

Islandia    Islandia

Dopiero po wejściu na jedną z gór odkryłam, że tutejsze schronisko położone jest na samym końcu jęzora czarnej lawy, który przeciskając się między dwoma górami szukał ujścia na otwartej przestrzeni.

Islandia

Islandia    Islandia

Islandia    Islandia

Islandia

Drugi nasz dzień nie był już taki udany. Zgodnie z zapowiedzią lało i wiało tak mocno, że wystarczyło wspiąć się na niewielkie wzgórze, rozłożyć ręce i człowiek miał uczucie, że jest batmanem. Naprawdę niewiele brakowało aby można było polecieć. :) Tego dnia zrobiłam z chłopakami 13 kilometrową trasę do jeziora Ljotipollur ( ugly puddle ). Ta niefortunna nazwa bynajmniej nie oddaje prawdziwego uroku tego miejsca. Ten szlak jest bardzo łatwy i można go nazwać raczej spacerkiem niż trekiem, jednakże samo jezioro jest warte obejrzenia. W tej ulewie naszym oczom ukazała się ogromna kaldera wulkanu, wypełniona granatową wodą, na której wiatr malował wiry niczym statek obcych kręgi na łanach zboża. :) Zrobienie zdjęcia było dla mnie nie lada wyzwaniem, gdyby nie pomoc techniczna chłopaków to pewnie nie dałabym rady.

Islandia

Islandia    Islandia

Islandia daje człowiekowi złudne poczucie posiadania jej na własność. Wszystko jest tutaj na wyciągnięcie ręki i do tego nie trzeba się z nikim dzielić. Troszkę bezczelne założenie, ale jeżdżąc przez ten opustoszały kraj, który daje nam mnóstwo możliwości doświadczania go w samotności można było tak pomyśleć. Do tego nieziemskie widoki są tuż zaraz, za szybą samochodu. Jeśli dodamy do tego muzykę Tori Amos, Cztery Pory Roku i soundtrack z Ostatniego Mohikanina to można naprawdę odlecieć. Aż strach pomyśleć co by było, gdybyśmy zabrali do auta Bjork czy też Emilianę Torrini. :)

Islandia    Islandia




Powrót


| Polityka Prywatności | Kontakt: ingeborge@wp.pl |